Wakacyjne wycieczki
Strona główna » Wakacyjne wycieczki
W połowie czerwca Polacy ruszyli na wakacje i ciągle podróżują. Tłok widać na górskich szlakach, zwłaszcza tych krótszych, prowadzących do atrakcyjnych miejsc oraz przy wyciągach i kolejkach. Niestety wielu rodaków nie słynie z dobrej kondycji, choć odnoszę wrażenie, że ostatnio coraz więcej osób aktywnie spędza czas. Co prawda od naszych sąsiadów - zwłaszcza Czechów, dzieli nas jeszcze przepaść, ale jest lepiej niż jeszcze kilka lat temu. Bo szlaki w Czechach przeżywają prawdziwe oblężenie, zarówno turystów pieszych, jak i tych na rowerach. Odnoszę też wrażenie, że tam od małego wychowuje się tak dzieci, podczas gdy rodzice naszych szukają nadal wyjazdów, gdzie na miejscu jest animator, zapewniający dziecku rozrywkę w wyznaczonym miejscu.
Ja ostatnio więcej włóczę się po górach wybierając dłuższe trasy. Dzięki temu mam przegląd polskich schronisk - nie tylko jak dotychczas od strony gastronomicznej - ale także warunków noclegowych. Przy dość mało zróżnicowanych cenach, stwierdzam, że jest ogromna różnica w wyglądzie pokoi, łazienek i jakości łóżek. Przy okazji pierwszy raz od niepamiętnych czasów testowałam łóżko piętrowe :) Zresztą całkiem wygodne. Na szczęście póki co mam szczęście do wolnych miejsc noclegowych i nie musiałam nigdzie spać na glebie. Przy moich problemach z kręgosłupem, jakoś sobie tego nie wyobrażam.
Z kolei nad Bałtyk ściągnęli miłośnicy parawanów. Chyba bardzo dawno tam nie byłam, bo pamiętam, że "za moich czasów" parawany rozkładało się tylko wtedy, gdy mocno wiało jako osłonę przed wiatrem... A dziś... Tworzy się coś na wzór mini altanki. Dziwię się, że jeszcze tego nie zabronili. Przecież to ogromnie ogranicza innym patrzenie na morze, a więc to, po co przyjechali. Do tego hałas i brud... Nie wyobrażam sobie tam się teraz wybrać, chyba że do jakiejś zapomnianej wioski, z dala od komercji i zdziczałych turystów, uważających, że "mój jest ten kawałek... plaży". Albo może we wrześniu... :)